Tatry poza sezonem. Małe Ciche
Pierwszy raz odwiedziłam to miejsce zimą. Wzdłuż drogi szły tłumy narciarzy i turystów, którzy zatrzymywali się przy straganach z oscypkami. Jednak oczyma wyobraźni spojrzałam na to miejsce inaczej i wymazałam z niego całą tę komercyjną otoczkę. Postanawiając urzeczywistnić kuszącą wizję, odwiedziłam Małe Ciche po raz drugi, tym razem wiosną.